Recenzja – Wielcy Reformatorzy
Boże historie ku pokrzepieniu serc
Zawsze cieszy mnie upowszechnianie historii, szczególnie dziejów chrześcijaństwa. Jako że na polskim rynku wydawniczym wciąż niewiele jest książek dotyczących tego tematu, a pisanych z pozycji protestanckich, z tym większym zadowoleniem przyjmuję ukazanie się książki Robertsa Liardona Boży generałowie. Wielcy reformatorzy, wydanej przez Fundację Nadzieja dla Przyszłości. Jest to już trzeci tom z serii stworzonej przez tego autora po: Boży generałowie. Sukcesy i porażki – traktującej o przywódcach zielonoświątkowych i haryzmatycznych z XIX i XX wieku, takich jak m.in. Smith Wigglesworth, William J. Seymour czy Evan Roberts – oraz Boży generałowie Przebudzeniowcy – mówiącej o takich gigantach przebudzeń i ewangelizacji jak m.in. John Wesley, Jonathan Edwards czy Billy Graham.
Biografistyka historyczna to szczególnie ciekawy dział literatury historycznej, bo nic tak nas nie inspiruje jak życie innych ludzi. Szczególnie kiedy byli to ludzie, których życie i idziałalność wywarły duży wpływ na rozwój Bożego Kościoła. Tym razem mamy do czynienia z reformatorami. Jednak autor – zresztą bardzo słusznie – nie skupił się jedynie na klasycznych twórcach XVI-wiecznej reformacji, takich jak Luter czy Kalwin. Liardon przedstawił sześć sylwetek ludzi, którzy są zarówno prekursorami owej historycznej reformacji (John Wycliffe, Jan Hus), właściwymi reformatorami Niemiec (Marcin Luter), Francji i Szwajcarii (Jan Kalwin) oraz Szkocji (John Knox), jak i reprezentantami ruchów postreformacyjnych, jak ostatni z opisanych George Fox – założyciel Religijnego Towarzystwa Przyjaciół, lepiej znanego jako ruch kwakrów.
Książka Robertsa Liardona nie ma ambicji bycia monografią naukową. Autor napisał ją z myślą o dotarciu do szerokiego grona odbiorców, z zamysłem popularyzacji wiedzy o ludziach i wydarzeniach, a także – jak powiedzielibyśmy za naszym Henrykiem Sienkiewiczem – ku pokrzepieniu serc. Nie znajdziemy tu więc obszernych wstępów odmalowujących ze szczegółami epokę, wielopiętrowego kreślenia tła wydarzeń i złożoności ich konsekwencji. W zamian otrzymujemy sześć obszernych życiorysów niezwykłych ludzi, którzy wiernie poszli za Bożym wezwaniem do odnowienia Jego Kościoła.
Dzięki temu, że autor rozpoczął swoją opowieść od żyjącego w XIV wieku Johna Wycliffe’a, czytelnik mniej zorientowany w historii dowie się, że reformacja nie zaczęła się ni stąd, ni zowąd w roku 1517 wraz z wystąpieniem Lutra, lecz została przygotowana poprzez dociekanie prawdy i aktywne działania innych Bożych mężów, żyjących całe pokolenia wcześniej. Prawdę tę potwierdza druga sylwetka – czeskiego reformatora Jana Husa, który o ponad sto lat poprzedzał Lutra. Następni trzej bohaterowie to wielkie postaci właściwej reformacji XVI wieku – Marcin Luter, Jan Kalwin i John Knox. Ten trzeci jest nieco mniej znany szerokim kręgom chrześcijan, bardzo dobrze więc, że jego sylwetka została przez Robertsa Liardona przybliżona. Słynne słowa tego XVI-wiecznego kaznodziei: „O Boże, daj mi Szkocję albo umrę!” trafnie oddają temperament i wielką gorliwość człowieka nazywanego reformatorem Szkocji i pokazują, że został wysłuchany.
Najmniej oczywista jest ostatnia z opisanych postaci. George Fox nie jest wprawdzie anonimowym bohaterem dziejów chrześcijaństwa, jednak postawiony obok Wycliffe’a, Husa, Lutra, Kalwina i Knoxa mógłby się poczuć nieco nieswojo, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę jego raczej skromną i pokorną naturę. Jednak jest to postać ze wszech miar zasługująca na przybliżenie współczesnemu czytelnikowi, także ze względu na swoją społeczną wrażliwość i działalność reformatorską na tym właśnie polu (choć szkoda, że autor nie poświęcił temu wątkowi więcej uwagi). Trochę brakuje mi w tym zestawieniu Ulryka Zwingliego, wielkiego szwajcarskiego reformatora, rozumiem jednak, że w takich opracowaniach autor zawsze musi podjąć trudną decyzję: kogo wybrać, a kogo pominąć.
Ze względu na przyjęte przez autora założenie książki nie należy traktować jako podręcznika historii traktującego o danej epoce, ponieważ realia historyczne opisywanych wydarzeń i odniesienia do szerszego tła politycznego czy społecznego potraktowane zostały skrótowo i pobieżnie. Dlatego książkę tę polecałbym w pierwszym rzędzie osobom szukającym nie tyle czysto historycznej wiedzy o epoce, ile chcącym poznać owych Bożych generałów – jak określa ich autor – w ich działaniu naznaczonym wiernością Bogu i Jego pragnieniom odnawiania swojego Kościoła. Autor barwnie opowiada o swoich bohaterach, przedstawiając wiele szczegółów z ich życia prywatnego, opisując ich emocje i przeżycia, dzięki czemu postaci te schodzą z piedestału i nabierają zwykłych ludzkich cech.
Pięknym podsumowaniem wpływu Bożych generałów reformacji są cytowane przez autora słowa Thomasa Fullera, który tak opisuje fakt wykopania z grobu ciała Wycliffe’a przez ludzi Kościoła, chcących zemścić się na nim choćby po śmierci: „Spalili jego kości na popiół i wrzucili do rzeki Swift, potoku przepływającego w pobliżu. Tym oto sposobem potok poniósł jego prochy do rzeki Avon, Avon do Severn, Severn do morza, a stamtąd do oceanu. I tak oto prochy Wycliffe’a stały się symbolem jego nauczania, które rozprzestrzeniło się na cały świat”. I rzeczywiście, także nauczanie oraz przykład życia każdego z pięciu pozostałych bohaterów wiary rozprzestrzeniły się po całym świecie, zachęcając następne pokolenia chrześcijan do wiernego stania przy Bogu.
dr Włodzimierz Tasak
Doktor teologii, historyk, pastor. Rektor Wyższego Baptystycznego Seminarium teologicznego w Warszawie. Autor książek: Historia statusu prawnego Kościoła Baptystycznego w Polsce w latach 1918–1997 (2015), Reformacja – sukces czy porażka? (2017) oraz licznych artykułów z dziedziny teologii i historii.
Popularne tagi
Polecane produkty
Coś większego - Pokonaj trudności. Odkryj Przeznaczenie.
Boży Generałowie - Wielcy Reformatorzy
45,00zł 35,00zł
69,00zł 58,00zł